Jesień to w wielu szkołach intensywny czas związany ze zwiedzaniem naszego pięknego i ciekawego kraju. Uczniowie klasy czwartej, piątej i szóstej z naszej szkoły, w pewien słoneczny, październikowy czwartek, również postanowili udać się w podróż i odwiedzili niepozorną miejscowość w województwie świętokrzyskim - Nową Słupię.

Mimo wczesnej godziny wyjazdu wszyscy przybyli punktualnie na miejsce zbiórki. Po 1,5h podróży dotarliśmy do celu i rozpoczęliśmy pierwszą część naszej wycieczki, jaką była wspinaczka Drogą Królewską na Święty Krzyż. Chociaż pierwsze metry okazały się męczące, każdy kolejny krok był coraz łatwiejszy i po godzinie dotarliśmy na szczyt Łysej Góry. Na miejscu zjedliśmy małe śniadanie, dzieci wypiły gorącą czekoladę i kupiły pamiątki. Przed zejściem odwiedziliśmy gołoborze oraz podziwialiśmy piękną panoramę województwa rozciągającą się z tarasu widokowego.

Kolejnym punktem zwiedzania było Muzeum Hutnictwa, położone u podnóża Świętego Krzyża. Interaktywna wystawa połączona z filmem 3D oraz eksponatami z całego świata (prawdziwy meteoryt, autentyczne starożytne stanowisko do wytopu żelaza i sztylet Tutanchamona!) wywarły na dzieciach duże wrażenie.

Mimo dotychczasowych atrakcji z ust dzieci nie znikało pytanie: Kiedy polatamy na miotle? Tę atrakcję zapewnić miał niedawno otwarty w sąsiedztwie muzeum Park Legend. Jednak zanim uczniowie zwiedzili okolicę Łysej Góry na miotłach, poznali kilkanaście legend województwa świętokrzyskiego, które w magiczny i fantastyczny sposób wyjaśniały  m. in. skąd wzięła się nazwa Kielce, jak powstało gołoborze, czy też kim jest tajemnicza figura pielgrzyma stojąca przy trasie na Święty Krzyż.

Zmęczeni lotem na miotłach wszyscy udaliśmy się na obiad do pobliskiej karczmy. Po odzyskaniu sił i zakupieniu ostatnich pamiątek wsiedliśmy do autokaru i udaliśmy się w drogę powrotną do Chwałowic. Dzięki dobrej pogodzie oraz licznym atrakcjom możemy ten wyjazd zaliczyć do udanych.