Print
Category: Aktualności
Hits: 1696

Truteń to samiec pszczoły, który nie jest tak pracowity jak jego żeńskie odpowiedniki - pszczoły miodne, jednak Pan Sylwester Młynarczyk, właściciel "Pasieki u Trutnia", zdecydowanie nie ma nic wspólnego z trutniem. To bardzo zapracowany człowiek z ogromną wiedzą i pasją do pszczelarstwa, którą chce zarażać każdego odwiedzającego pasiekę.  

W piątek, 28 października, uczniowie klas IV-VI odwiedzili "Pasiekę u Trutnia" w Zabrniu, którą prowadzą przemili Państwo Młynarczykowie. Podczas wizyty w pszczelej pasiecie dzieci wzięły udział w zajęciach na temat pszczół, warsztatach tworzenia świec, obejrzały całą pasiekę oraz skosztowały różnych gatunków i smaków miodu, a także innych produktów pszczelich, produkowanych przez Państwa Młynarczyków.

Wizytę w pasiecie rozpoczęliśmy w sali warsztatowo-wykładowej, gdzie małżeństwo pszczelarzy opowiedziało uczestnikom wyjazdu o tym, jak żyją pszczoły. Dzieci mogły zobaczyć, jak zbudowany jest ul, jak wygląda pszczela królowa i czym różni się ona od pozostałych pszczół i trutni, jak wyglądają ramki wypełnione miodem, a jak arkusze wosku, z których pszczoły budują charakterystyczne komórki plastrów miodu. Budowę pszczoły mogły obejrzeć na ogromnym modelu owada, który zawisł pod sufitem sali, a został przygotowany przez scenografa z rzeszowskiego teatru. Przy okazji zajęć uczniowie kosztowali również kwiatowego pyłku i sprawdzali, jak pachnie pierzga czyli "chlebek pszczeli" oraz oglądali film o pszczołach.


Po zajęciach uczestników wycieczki podzielono na dwie grupy. Pierwsza z nich zaczęła zwiedzanie pasieki, a druga mogła wziąć udział w warsztatach, podczas których wykonywała świece z wosku pszczelego. Każdy uczestnik warsztatów otrzymał trójkątny arkusz wosku, knot oraz etykietkę i ozdobny sznureczek i zaczął tworzenie swojej świecy - pamiątki z wizyty w pasiecie - tym cenniejszej, że wykonanej własnoręcznie. Po zrobieniu świec przyszedł czas na degustację. Uczniowie kosztowali miodu rzepakowego, wielokwiatowego, gryczanego i lipowego - w wersji płynnej i tzw. kremowanej - o konsystencji kremu. 

Podczas zwiedzania pasieki uczniowie nosili specjalne stroje ochronne. Obejrzeli niezwykły ul wykonany z dużego bala i wyrzeźbiony na kształt stojącego niedźwiedzia, zajrzeli do wnętrza ula i przyjrzeli się jesiennej pracy pszczół oraz dowiedzieli się, czym jest barć i jak jest zbudowana. Następnie odwiedzili warsztat pszczelarza, w którym Pan Młynarczyk przetapia wosk pszczeli i wykonuje woskowe świece oraz przygotowuje ramki i ule. W kolejnym pomieszczeniu dzieci zobaczyły maszynę do wirowania miodu i inne akcesoria służące pozyskiwaniu miodu z wypełnionych nim ramek. Dowiedziały się, do jakiej temperatury można podgrzewać miód, żeby nie stracił swoich leczniczych właściwości oraz poznały sposób na kremowanie miodu. 

 

 

Po zwiedzeniu pasieki, każdy z uczniów otrzymał od Pana Pszczelarza pamiątkowy dyplom i uścisk dłoni. Na pamiątkę wizyty zrobiliśmy również grupowe zdjęcie. 

 

Na koniec przyszedł czas na ognisko i poczęstunek. Każde z dzieci zjadło pyszną kiełbaskę z rusztu lub pieczoną na kijku, popijając ją herbatką lub lemoniadą, oczywiście słodzoną miodem. Czas wolny dzieci spędziły na zabawie w berka i w towarzystwie dwojga psich przyjaciół - Rysia i Feli - pinczerków należących do właścicieli. 
Przed wyjazdem zakupiliśmy słodkie pamiątki, a później spacerkiem wybraliśmy się do autokaru. 
Właściciele "Pasieki u Trutnia" bardzo chwalili wiedzę o pszczołach, którą wykazali się nasi uczniowie oraz ich grzeczne zachowanie i zapraszali do ponownych wizyt w Zabrniu.