21 marca - pierwszy dzień wiosny jest nazywany Dniem Wagarowicza. Po co jednak iść na wagary, jeśli w szkole dzieją się tak ciekawe rzeczy, jak u nas?

Samorząd uczniowski naszej szkoły z okazji tego ważnego w kalendarzu święta zaprosił wszystkich uczniów do założenia śmiesznych przebrań i zostawienia w domu plecaków oraz książek. Wyobraźnia niektórych uczniów przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Królowali "piżamersi", co jednoznacznie wskazuje, że nasi uczniowie najbardziej lubią spać. Dzięki Pani Ewie Kozłowskiej nikt nie został bez przebrania. Nauka odbywała się przez zabawę. Ważnym punktem programu dnia był pokaz mody przebierańców, którego królem został bezapelacyjnie przewodniczący szkoły - Igor Pelc. W stroju teletubisia pokazał nam nawet taniec radości po tym zwycięstwie.

Uczniowie przybyli do szkoły bez plecaków, książek, zeszytów i przyborów szkolnych. Potrzebne rzeczy mogli zabrać ze sobą w dowolnym pojemniku niebędącym plecakiem. Tu najbardziej kreatywni okazali się piątoklasiści. Przynieśli drugie śniadanie i strój na wf w skrzynkach narzędziowych, pudełkach, przywieźli je na deskorolce, a nawet w dziecięcym wózeczku- zabawce. Podczas lekcji dzieci grały w gry geograficzne, matematyczne, językowe, historyczne (własnoręcznie przez nich przygotowane), a nawet w religijne Bingo. 

Po obiedzie zaczęły się zawody sportowe. Klasy 1 i 2 rywalizowały w wyścigu rzędów. Swój turniej sportowy miały również klasy 3,4,5, a najstarsi uczniowie z klas 6,7,8 zagrali turniej siatkówki, w którym zwycięzcą okazała się klasa ósma (klasa 6 - II miejsce, klasa 7 - III miejsce). 

Całemu dzisiejszemu dniu w szkole towarzyszyły wybuchy radości, uśmiechy i przyjazna rywalizacja sportowa. Po dwóch latach zdalnej nauki, taki dzień się dzieciom po prostu należał.